fbpx

Czy warto iść na staż?

Iść na staż czy nie iść? Czy istnieje realna szansa na zdobycie po nim stałego zatrudnienia? Jak nie paść ofiarą nieuczciwego pracodawcy? Czy staż może być  ciekawym początkiem kariery? Nie dziwię się, że padają te pytania. Coraz częściej czytam o „pokoleniu wiecznych stażystów”, czy „współczesnych niewolnikach”, którzy po trzech miesiącach pracy za darmo zostają odprawieni z kwitkiem. Obserwuję „błędne koło”: nie mam doświadczenia idę na staż. Po stażu nie zostaję zatrudniony, bo…mam za mało doświadczenia…idę na kolejny staż…Można tak całe życie, ale ..po co? Czy istnieje inne wyjście? Czy PŁATNY staż to święty Graal obecnego rynku pracy? Jak go znaleźć i wykorzystać najlepiej? I czy warto poświęcać na niego swój czas? Postanowiłam odpowiedzieć na te pytania w oparciu o historie czwórki moich znajomych. Mam nadzieję, że będą dla Was inspiracją do dalszego działania.

 

NASI STAŻYŚCI:

  • Asia- absolwentka FiR (WSB)- płatny staż w biurze rachunkowym,
  • Konrad- absolwent filologii angielskiej (Uniwersytet Adama Mickiewicza) – bezpłatny staż w agencji pracy,
  • Kasia-absolwentka zarządzania (Akademia Morska)- stałe zatrudnienie po stażu,
  • Kuba- absolwent europeistyki (Politechnika Gdańska)- stałe zatrudnienie po stażu.

 

Co ich łączy? Podjęli ryzyko i zdecydowali się na trzymiesięczne staże. Asia przeszła rekrutację zorganizowaną przez uczelniane Biuro Karier. Były dwa etapy, podczas których sprawdzano jej profil zawodowy i porównywano jej kompetencje z wymaganiami zleceniodawcy. Po wstępnej selekcji zaproszono ją na rozmowę z kierowniczką Biura Karier, która zdecydowała się na jej kandydaturę. Asia otrzymuje normalne miesięczne wynagrodzenie, jednak ma świadomość, że jest to dodatkowy zastrzyk gotówki- jej biuro rachunkowe nie przewiduje możliwości zatrudnienia na stałe stażystów.

 

Konrad otrzymał propozycję współpracy od jednej z topowych agencji doradztwa personalnego. Na pierwszym spotkaniu zaproponowano mu bezpłatny staż, w którym zagwarantowano mu pakiet szkoleń i możliwość  zatrudnienia, jeśli się sprawdzi. Agencja przewiduje nabór kilkunastu najlepszych stażystów, w związku z dynamicznym rozwojem, co daje realną szansę na etat 😉 Konrad z propozycji skorzystał i od kilku dni realizuje swoje założenia.

 

Kasia i Kuba przyszli na staż do jednej firmy. Z założenia mieli pomagać menedżerom poszczególnych działów. Bezpłatny staż miał być dla nich źródłem zdobycia ciekawego doświadczenia i konkretnych kompetencji. Oboje wykorzystali świetnie swoją szansę. Zaangażowali się w wykonywane obowiązki, zżyli z zespołem, wypracowali pozycję w firmie. W efekcie zostali zatrudnieni na stałe. Piastują samodzielne stanowiska, rozwijają się w strukturach przedsiębiorstwa.

 

Zapytałam ich czy żałują swojej decyzji. Zgodnie odpowiedzieli, że nie. Każde z nich znalazło swoją wartość, dla której zdecydowali się poświęcić swój czas. Asia otrzymuje wynagrodzenie, Konrad przejdzie szkolenia warte kilkaset złotych, Kasia i Kuba dostali  pracę. Na pytanie, czy długo szukali odpowiedniego stażu, usłyszałam „tak”. Żadne z nich nie chciało być współczesnym niewolnikiem, dlatego zastosowali kilka prostych zasad:

 

 

1) Zrobili rozeznanie wśród znajomych. Popytali gdzie warto iść na staż.  Wybierali firmy, które nie miały „otwartych rekrutacji” i nie wystawiają ciągle ogłoszeń „przyjmę na staż”.

 

2) Zrobili listę firm i działów, w których chcieliby zdobyć doświadczenie i tam składali swoje aplikacje.

 

3) Zastanowili się nad tym, czego faktycznie chcą się nauczyć. Asia przygotowała sobie listę zagadnień, które chciała poznać. Kuba szukał stażu w dziale handlowym dużej firmy.

 

4) Przygotowali CV pod ofertę stażu. Uwypuklili swoją chęć nauki w konkretnym dziale i zdobycia doświadczenia w danej branży. Pokazali, że im zależy na tej konkretnej firmie.

 

5) Na rozmowie rekrutacyjnej byli przygotowani na pytanie „dlaczego chciałby Pan/Pani zostać naszym stażystą?” Konrad powiedział wprost- chcę się rozwijać, podjąć nowe  wyzwania, zmierzyć się z rynkiem, czym ujął Panią rekruterkę.

 

6) WYCIĄGAJĄ ze stażu MAXYMALNĄ ILOŚĆ INFORMACJI. Kasia przesiadywała całymi dniami z menedżerem działu, poznając od podszewki jego zadania, plan dnia, zakres obowiązków. Dopytywała co może zrobić, szukała nowych obszarów rozwoju. Asia nigdy nie daje się „zwolnić” wcześniej do domu. Nie ma nic do roboty? Ona zaraz sobie coś znalazła.

 

7) Sprawdzali ramowy plan stażu. Jeśli na rozmowie wstępnej rekruter nie jest Ci w stanie jasno i konkretnie nakreślić co miałbyś robić, możesz się spodziewać, że będziesz musiał  wszystko. O ile nie chcesz udoskonalić umiejętności parzenia kawy lub kopiowania i archiwizowania dokumentów- daj sobie spokój. Ustal jasno co możesz dać, ale też czego oczekujesz.

 

8) Budowali swoją pozycję w zespole. Pracownicy, przełożeni to Twoje źródło pierwszych kontaktów w branży. Rozwijaj relacje z nimi. Staraj się pomóc, dopytuj, czerp wiedzę, umacniaj więzi. Chcąc rozwijać się w danym środowisku musisz pamiętać, że nigdy nie wiesz kiedy spotkacie się znowu. Ja osobiście byłam na stażu 2 lata temu… Nie związałam się z tą instytucją na dłużej ale zadbałam o relacje z tamtym zespołem. Niedawno zadzwonił telefon..;) Jestem pewna, że wiecie co mi zaproponowano 😉

 

9) Zadbali o udokumentowanie praktyk. Spisywali swoje obowiązki, zrealizowane zadania, udział w projektach. Upominali się o referencje lub list polecający. To dokumenty na wagę złota i cenny wpis w CV

 

10) Pytali, pytali, pytali i…zapisywali swoje spostrzeżenia. Asia dowiedziała się czego oczekuje pracodawca od kandydata w branży finansowej, Kuba dowiedział się gdzie szuka się handlowców i jakie cechy wyróżniają najlepszych na rynku. Kasia wypracowała kontakty z najlepszymi headhunterami w branży. To bezcenna wiedza, która w przyszłości zaowocuje szybszym i łatwiejszym znalezieniem pracy. Skoro wiesz czego od Ciebie chcą, łatwiej będzie Ci to dać ;))

 

Znam stażystów, sama byłam jednym z nich. Było warto o ile podchodzi się do tematu poważnie. Ja jestem zdania, że skoro poświęcam swój czas, chcę dostać coś REALNEGO. Kontakty, referencje, wiedzę o rynku, wpis do CV. To dla mnie konkretne wartości. Po stażu od razu zaczęłam szukać stałego zatrudnienia. Nie poszłam na niego ponownie by uniknąć „błędnego koła”. Wiem, że Asia i Konrad również tego nie planują. Kuba i Kasia nie muszą.  Nie idź na staż „bo wszyscy tak robią”. Nie idź byle gdzie. Dbaj o swój interes i nie stań się wiecznym stażystą. Jeśli sam o siebie nie zadbasz, nikt za Ciebie tego nie zrobi. 3mam kciuki. Wiem, że się da. Codziennie jestem tego świadkiem ;)) Powodzenia :))

 

PRZECZYTAŁEM ARTYKUŁ I CO TERAZ?
  • przejrzyj portale z ogłoszeniami, wybierz kilka interesujących,
  • przygotuj eleganckie dokumenty aplikacyjne,
  • zastanów się czego chcesz się nauczyć na stażu.

Dziękuję za przeczytanie moich wskazówek.
Pamiętaj, że zawsze możesz do mnie napisać
Trzymam kciuki za Twój rozwój zawodowy
i życzę samych sukcesów.

doradca kariery

Przeczytane? Bardzo się cieszę!

Czas wziąć sprawy w swoje ręce! Zacznij działać, zanim znajdziesz tysiąc wymówek, dlaczego chcesz jeszcze poczekać. Nie ma lepszego momentu na rozpoczęcie swojego treningu kariery, jak właśnie teraz.

Ciekawe? Chcesz więcej?

Zapisz się na newsletter. Otrzymasz nie tylko powiadomienia o nowych treściach na blogu, ale też dwa bezpłatne autorskie poradniki, prawdziwe skarbnice wiedzy, które od ręki pomogą Ci w planowaniu Twojej kariery.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *