Zapraszam do drugiej części rozważań o stereotypach na rynku pracy. Powodzenia w zwalczaniu i zarządzaniu nimi. Więcej o stereotypach dowiesz się z wcześniejszego artykułu.
„Jesteś ładna, więc pewnie głupia.”
Miałam rozmowę z Panią, która zmagała się z tym stereotypem. Poprosiłam o CV. Powiem tak 10/10. Piękna kobieta. Zadbana o czarującym uśmiechu. Wykształcenie mega, fajne kompetencje. Doświadczenie zawodowe? Asystentka, asystentka, asystentka. Już czujecie? Nie mogła się przebić przez ten sufit. Każdy myślał, fajna laska to pewnie głupia i „pusta”. Niech robi kawę i „wygląda”. Pani biegle zna 3 języki, ma skończone zarządzanie, działała w organizacjach i fundacjach. Kobieta z ambicjami, zapraszana na rozmowy chyba z ciekawości, by sprawdzić czy jest tak ładna jak na zdjęciu. Miała dość napastliwych spojrzeń i braku ambitnych zadań. Poszła na audyt kariery i dowiedziała się jak zarządzić tym stereotypem. Zaczęła budować swoją opinię eksperta- założyła bloga. Udziela się w dyskusjach. Kupiła okulary, żeby dodać” sobie biznesowego wyglądu. Zaczęła dostawać zaproszenia na kursy i szkolenia, gdzie zabierała głos w rozmowach i wypracowywała swoją markę osobistą. Dziś jest managerem. Jak sama napisała ” w końcu:)” Nie dała sobie odebrać prawa do głosu i własnego rozwoju. Jasno wyrażała swoje opinie i poglądy 🙂 W końcu całą sobą, i postawą i wypowiedziami, zaczęła jasno komunikować: piękno nie idzie w parze z głupotą.
„Jesteś z małego miasta, więc co możesz wiedzieć o wielkim świecie.”
Nie od dziś wiadomo, że do wielkich miast przyjeżdżają osoby z okolicznych miasteczek. To zjawisko normalne i powszechne. Nie sądziłam, że jest to jakikolwiek stereotyp na rynku pracy, póki moi klienci nie zaczęli zwracać mi na to uwagę. Najczęściej opowiadali, że nikt ich nie chce, bo są z małej miejscowości i boją się, że są nie obyci w świecie. WTF? Sprawdziłam i okazało się, że mają racje !! Aż nie mogłam uwierzyć. Panuje mylne przekonanie, że taka osoba może nie poradzić sobie w kontaktach biznesowych, a korporacja zje ich żywcem. Słyszałam też, że pracodawcy nie preferują dojeżdżających osób i często wskazują z jakiego miasta, czasem wręcz dzielnicy powinien być kandydat idealny. W takim przypadku, jeśli chcesz ubiegać się o etat, proponuję usunąć adres zamieszkania z CV. Podczas rozmowy rekrutacyjnej, kiedy będziesz po prezentacji swoich umiejętności, powiedz prawdę, że dojazdy do pracy nie stanowią dla Ciebie wyzwania, bo zależy Ci na tej posadzie. Nie pytany, nie mów nic. Nie ulegaj stereotypom. Nie daj się. To, że jesteś z miasteczka nie dyskredytuje Cię i nie pozwól by ktokolwiek twierdził inaczej. Znam wiele osób, które odniosły sukcesy i całą masę z wielkich miast, którzy zaczynają swoja drogę na szczyt.
„Jesteś matką, co pewnie nie ma czasu na pracę.”
To jest częsty stereotyp, zapracowana, zmęczona mama. Czego boją się najbardziej pracodawcy? Przedstawień szkolnych, choroby dziecka, rozpoczęcia szkoły, zebrań. Jednym słowem…wolnych dni i przemęczenia pracownicy. Patrzą również nieprzychylnym okiem na przerwy w zatrudnieniu, bo pewnie wypadły z branży. No cóż… Czym się różni dzień wolny wzięty na szkolną akademię od wolnego zaklepanego przez innego pracownika na wizytę u lekarza? Niczym. Czy ich ilość będzie większa? Może, ale każdy ma urlop i posiada niezbywalne prawo do wykorzystania go tak jak chce. Przemęczenie? Znajdźcie mi managera, specjalistę, kierownika itp. który nigdy nie czuł się wyczerpany i przeładowany. Co do urlopu wychowawczego..nadrobienie zaległości w branży wymaga około pół roku, więc nie jest to wieczność. Co zrobić? Warto podkreślić nowe kompetencje, które rozwinęły się podczas „wypoczynku” 🙂 Statystyczna mama zarządza sytuacjami kryzysowymi, ma opanowaną do perfekcji logistykę, umie efektywnie zagospodarować swoim czasem, jest odporna na stres i potrafi pracować pod presją zadań i czasu. Można? Można!! Drogie mamy czas stworzyć CV oparte na kompetencjach. Pokaż czego się nauczyłaś. Stawiaj na swoje możliwości, ukrywaj ograniczenia.
Rozpisałam się, ale to ważny temat 😉 Stereotypy zbyt często odbierają szansę na zdobycie pracy marzeń. Pokonajcie je i zlikwidujecie tą niepotrzebna granicę. Zarządzajcie swoimi „demonami”. Powodzenia.