Bardzo często słyszę, że szkolenia, zwłaszcza te płatne, to dobro luksusowe, na które nie zawsze są fundusze. Doskonale to rozumiem. Ceny ciekawych eventów zaczynają się od 200 zł do nawet kilku tysięcy. I chociaż wiem, że są warte tej inwestycji, mój portfel się ze mną nie zgadza. I jak zwykle mamy dwa wyjścia albo sobie ponarzekam albo poszukam rozwiązań. I oto ono. Przyłącz się do mówcy, zasil jego team jako wolontariusz. DLACZEGO? BO:
1) MASZ ZAGWARANTOWANE DARMOWE UCZESTNICTWO W SZKOLENIU
Takie szkolenie trwa zazwyczaj jeden lub dwa dni, które w mojej ocenie warto w ten sposób zagospodarować. Ostatnio właśnie tak wspierałam Beatę Kapcewicz, która zaprosiła mnie do współpracy przy szkoleniu Dream Plan Success. Członkowie ekipy mają oczywiście sporo zadań- rejestracja uczestników, pomoc techniczna itp. ale mają też kilka przywilejów, jak na przykład dostęp do materiałów szkoleniowych, uczestniczenie w warsztatach bezpłatnie, możliwość spędzenia sporo czasu z mówcą (ja wykorzystuję go na zadawanie dodatkowych pytań, szukam wskazówek i inspiracji) Oczywiście nie łudź się, że będziesz mógł w pełni uczestniczyć w warsztatach. Nie ma możliwości przeżycia tego wszystkiego co uczestnik, nie będziesz członkiem procesu itp. Jeśli miałabym oszacować ile wyniesiesz ze szkolenia to jakieś 70% wiedzy 🙂 Nie wiem jak Tobie, ale mi się to opłaca 😉 70% to zawsze więcej niż ZERO 🙂
2) NAUCZYSZ SIĘ CZEGOŚ NOWEGO
Pomijając wiedzę, którą możesz zdobyć podczas samego warsztatu, pomaganie przy dużych eventach pomoże w zdobyciu nowych kompetencji. Ja byłam wolontariuszem przy 27 spotkaniach. Dzięki temu nauczyłam się zarządzać zespołem, organizacji eventów, reagowania na sytuacje awaryjne, radzenia sobie z presją czasu i zadań, sprzedaży, a także współpracy z mówcami. Jak widzicie sporo tego jest i można to spokojnie wpisać do CV. Najlepiej zaraz pod profilem zawodowym. Jeśli nie masz doświadczenia takie umiejętności mogą być niezłą kartą przetargową 😉
3) DOSTANIESZ SPORĄ DAWKĘ ENERGII I MOTYWACJI
Ja na prawdę wiem, że to stwierdzenie czasem trąci jakimś hokus-pokus ALE nie pisałabym o tym, gdybym sama tego nie doświadczyła. Nie zawsze zatrudnia się za kompetencje i doświadczenie. Rynek wciąż się zmienia i dziś wygrywają na nim osoby, z którymi chce się pracować, a te wyróżniają się dobrym nastawieniem, silną motywacją do działania i pogodnym usposobieniem. I nie, nie musi to być osobowość ekstrawertyczna. Ważne byś był w miarę relacyjny i nie przynosił ze sobą grobowego nastroju. Wiem też, że codzienność nie zawsze nas rozpieszcza. Czasem jest zwyczajnie źle i ma się mega dół. Mi właśnie w takie dni bardzo pomagają notatki z różnych szkoleń, które „przenoszą” mnie do atmosfery danego eventu. Są to zazwyczaj bardzo pozytywne skojarzenia, bo polski rynek szkoleniowy coraz częściej czerpie z rynku amerykańskiego, gdzie głównie stawia się na budowanie relacji z uczestnikami, motywowaniu do działania i ładowaniu fajną energią 😉 Poza tym to zawsze ciekawy przystanek stop. Ja podczas Dream Plan Success stworzyłam swoją misję działania, do której już kilka razy wracałam, przypominając sobie jak w wielkim skupieniu ją tworzyłam. Dzięki niej nie zbaczam z kursu i wypracowuję nawyk konsekwentnego działania, który wymaga niezliczonej dawki energii i żelaznej wręcz motywacji, zdobytej np. podczas ciekawego szkolenia 😉
4) NAWIĄŻESZ CIEKAWE ZNAJOMOŚCI
Na konferencjach warto networkować, zawsze. To świetne miejsca do poznawania nowych osób, ale żeby nawiązać relacje będzie trzeba jeszcze trochę popracować. To naturalne, bo trudno nawiązać trwałą nic porozumienia, na podstawie krótkiej rozmowy. Zupełnie inaczej wygląda budowanie więzi z pozostałymi członkami zespołu. W odróżnieniu od uczestników, spędzasz z jedną grupą osób bardzo dużo czasu. Wspólny cel, praca, posiłki, dojazdy, odprawy itp. pozwalają poznać się wzajemnie, czasem nawet zaprzyjaźnić. Ja poznałam cudownych ludzi, z którymi już planuję wspólne projekty. Wiele się też od nich nauczyłam bo są z różnych branż, reprezentują różne środowiska i światopogląd. Właśnie za to ich uwielbiam, każdy z nich dał mi unikalną wartość. Mogę śmiało powiedzieć, ze stanowiliśmy Dream Team, który 3ma się razem, wspiera i motywuje. Takich ludzi nigdy za wiele 😉 Poza tym łączą nas podobne zainteresowania i chęć do rozwoju, co dodatkowo nas zbliża i pozwala na pielęgnowanie nawiązanej relacji.
To mój sposób na łączenie zdobywania wiedzy na wielu szkoleniach z marudzeniem mojego portfela. Wilk syty i owca cała 😉 Może też spróbujesz?
PRZECZYTAŁEM ARTYKUŁ I CO TERAZ?
- zrób listę szkoleń, w których chciałbyś wziąć udział,
- sprawdź czy Trener prowadzący kiedykolwiek współpracował z wolontariuszami,
- wyślij maila z propozycją współpracy, która pokaże Twoje chęci pomocy,
- napisz do trenera również na Linkedin i na kanałach social media.
3 thoughts on “Nie masz pieniędzy na szkolenia? Mam rozwiązanie.”
Czy tacy mówcy gdzieś zamieszczają ogłoszenia że poszukują wolontariuszy ? Ty zostałaś zaproszona.
Właśnie ja też jestem ciekawa jak można zostac wolontariuszem przy takich szkoleniach. Pisac @ w ciemno? Albo sa jakieś specjalne portale, gdzie można szukać ogłoszeń?
Dziękuję za komentarze. Powiem tak to są zazwyczaj rekrutacje ukryte, bo organizatorzy nie mają czasu na ogłoszenia, przeglądanie CV itp. Z resztą tu CV się nie liczy tylko zapał do pracy, chęci i szeroki uśmiech. Ja proponuję zrobić sobie listę ciekawych mówców z Twojej okolicy, chyba że możesz jeździć z nim po Polsce, wtedy się nie ograniczaj. Polub jego bloga, stronę na fejsie i…obserwuj. Szkolenia zazwyczaj są cykliczne, więc jak pojawiło się jedno, jest duża szansa, że pojawi się kolejne. Takie szkolenia mają też swoje mini strony itp. Warto sprawdzić kto był ich głównym organizatorem i pisać bezpośrednio do nich, jeśli nie ma wyraźnie wskazanego, napisz do prelegenta. I co jakiś czas daj o sobie znać, czy to aktywnością na blogu i fejsie, czy to w wiadomościach, żeby nie zginąć w tłumie chętnych. Polecam też „wyśledzić” członków zespołu (są często oznaczani na zdjęciach) i zapytać ich jak się dostali do danego teamu. To są najczęściej bardzo relacyjne osoby które z pewnością odpowiedzą na każde pytanie. Ja właśnie tak robię i zazwyczaj mi wychodzi. O ile już nie mają kompletu. Aaaa i ważne żebyś od razu dał znać co potrafisz. Zazwyczaj potrzebują do : rejestracji uczestników, sprzedaży, obsługi technicznej, pomoc mówcy itp. Jeśli nie czujesz się dobrze w nawiązywaniu relacji- idź do działu administracji szkolenia itp. Bazuj na swoich mocnych stronach i talentach ;))) Ja jeszcze należę do kilku grup na fejsie jak „ciekawe szkolenia” itp. Jest ich dużo i to ciekawe źródło informacji na temat interesujących mnie wydarzeń.