Dzwoni koleżanka i pyta: czy to jest normalne, że firma zaprasza mnie na rozmowę rekrutacyjną do kawiarni??? To jest jakieś podejrzane, ja nie wiem czy pójdę? Oczywiście, że pójść!!! Wszystko dookoła się zmienia to dlaczego sposób rekrutacji ma być taki sam? Najprościej zapytać rekrutera, dlaczego zaproszenie jest akurat w tym miejscu a nie w siedzibie firmy. Bez problemu odpowie, zapewniam – i wątpliwości rozwiane. Kilka przyczyn, dlaczego firma decyduje się na takie rozwiązania:
UKRYTA REKRUTACJA
Najczęściej stosuje się ją wówczas, gdy firma szuka innego pracownika w miejsce jeszcze zajętego etatu. Czasem, zanim zdecyduje się na pożegnanie z obecnym pracownikiem, to chce najpierw tylko sprawdzić, czy na rynku znajdzie się osoba, która jest lepsza od obecnego pracownika lub może wykonywać te same obowiązki za nieco niższe wynagrodzenie. Kolejną przyczyną, to niewywoływanie sensacji rekrutacjami w momencie, gdy firma chce wprowadzić zmiany organizacyjne lub procesowe w firmie. Znam również sytuację, w której firma nie szuka pracownika a sprawdza taką metodą lojalność obecnych… bywa i tak.
LOKALIZACJA
Firma mieści się w innym mieście niż jest docelowe stanowisko pracy – poszukiwania pracowników do na przykład tworzonego oddziału. W ten sposób najlepiej poszukuje się pracownika, który ma wykonywać pracę zdalną, np. przedstawiciela handlowego z danego terytorium. Spotykam się również z sytuacjami, gdzie firma poszukuje pracowników w innych miejscowościach bo w swojej okolicy nie znajduje odpowiednich kandydatów. Proponuje wówczas wsparcie w relokacji lub dojazdach.
REKRUTACJA PROWADZONA PRZEZ FIRMĘ ZEWNĘTRZNĄ
Przyczyn jest kilka, np. firma nie posiada działu personalnego, a nie chce zajmować się procesami rekrutacyjnymi samodzielnie. Powierza zlecenie agencji pośrednictwa pracy lub innej firmie doradczej. Często dział personalny firmy nie może znaleźć odpowiedniego pracownika a wspiera się firmą zewnętrzną bo dzięki temu zwiększa szanse/możliwości pozyskania pracownika dzięki headhunterowi. Do jakich miejsc może zaprosić nas rekruter ? Znam, nawet z własnego przykładu: kawiarnia, lobby hotelu, pokój hotelowy, restauracja, agencja pracy, zaplecze firmy, sąsiednia zaprzyjaźniona firma, przed własny komputer (skype, viber lub telefoniczna rozmowa itp.), salki rekrutacyjne wynajmowane np. w biurowcach typu centra biznesu, galerie handlowe.
5 thoughts on “Rozmowa rekrutacyjna w kawiarni – iść, czy nie?”
Ciekawy tekst. Rozmowa w kawiarni może zwiększać poziom stresu u kandydatów. Mnie jednak bardzo się spodobał ten pomysł 🙂
Ciekawy tekst. Rozmowa w kawiarni może zwiększać poziom stresu u kandydatów. Mnie jednak bardzo się spodobał ten pomysł 🙂
Stres jest największy do momentu jak się rekruter i rekrutujący odnajdzie. Emocje są prawie jak przy randce:)
Zapraszanie na rozmowę w inne miejsce niż siedziba firmy budzi czasami strach. Od razu wyobrażamy sobie, że to jakaś agencja towarzyska. Moja siostra jakiś czas temu biła się z myślami, czy iść na spotkanie w kawiarni, czy nie. Rozwiałam jej wątpliwości mówiąc. Nie masz się czego bać. To w końcu miejsce publiczne.
Dokładnie. Kawiarnia to nic strasznego, aczkolwiek atmosfera rozprasza. Zawsze, zapraszając na rozmowę w tego typu miejsce, tłumaczę osobie z jakiego powodu tu a nie w siedzibie i wątpliwości rozwiane.