Jak uniknąć tego błędu?
- Dołącz do jakiejś ciekawej inicjatywy studenckiej
- Wybierz interesujący temat pracy dyplomowej (może posłużyć jako portfolio)
- Bądź aktywny! Pomagaj przy organizacji eventów lub targów (to również doświadczenie)
- Podejmij pracę dodatkową (z każdej pracy możesz wydobyć ciekawe kompetencje, które warto opisać)
- Jeśli nie masz dużego doświadczenia opisz realną wiedzę, którą posiadasz
Jak uniknąć tego błędu?
- Sprawdź czy masz uśmiechnięte, profesjonalne i eleganckie zdjęcie —- KLIK
- Na początku dokumentu zamieść profil zawodowy — - KLIK
- Dobrze opisz swoje kluczowe kompetencje —- KLIK
- Nie przesadź z szatą graficzną —-KLIK
- Dobrze opisz swoje doświadczenie zawodowe
- Poświęć czas na napisanie dobrego CV, to Ci się opłaci —-KLIK
- Monitoruj aktualność swojej zgody na przetwarzanie danych osobowych
BEZ 100% NIE WYSYŁAM
W pewnym momencie szukania pracy, czytanie ogłoszeń stało się moją codzienną rutyną. Bardzo często blokowałam się, kiedy widziałam jakiś punkt, którego nie spełniałam, co skutkowało natychmiastowym zamknięciem kart i użalaniem się nad swoją beznadziejnością. Taki miałam rytuał. Dziś uważam to za błąd. Przez takie postępowanie, sama zabierałam sobie szansę na rozmowę rekrutacyjną i znacznie obniżałam poczucie własnej wartości. Mówię oczywiście o sytuacji, gdzie ok. 80% wymagań mieści się w tym co mogę zaproponować pracodawcy. Jeśli brakuje czegoś co jest bezwzględnie wymagane – uważam, że trzeba odpuścić. W pozostałych przypadkach, warto próbować. Przecież nikt na mnie nie nakrzyczy ani nie zastrzeli za to, że chciałam spróbować swoich sił 🙂 Najwyżej nie zostanę zaproszona na rozmowę rekrutacyjną. I tak nic nie tracę. Po prostu nie mam wygórowanych oczekiwań i jednocześnie nie zabieram sobie szansy na ewentualny sukces. Kieruje mną nadzieja, że mam coś co zainteresuje rekrutera 😉
Jak uniknąć tego błędu?
- Czytaj dokładnie ogłoszenia
- Jeśli czujesz, że spełniasz większość wymagań – wyślij CV
- Daj sobie prawo do tego, by usłyszeć „nie”. Lepsze to niż dopowiedziane scenariusze
HURTOWNIK
Jak uniknąć tego błędu?
- Ustal gdzie szukasz pracy. Sprawdź ile posiadasz profili zawodowych oraz określ
interesujące Cię branże. - Pod każdą opcję przygotuj CV. Dobierz odpowiedni opis kompetencji,
wyróżnij najważniejsze informacje, zaprojektuj szatę graficzną, która będzie pasować do danego profilu zawodowego - Codziennie wieczorem sprawdź „dzisiejsze” ogłoszenia, wybierz te, które mieszczą się w obszarze Twoich zainteresowań
- Wyślij CV, nie zapomnij o interesującej treści maila
- Spisz miejsca gdzie do tej pory wysłałeś swój dokument, by uniknąć powielania oferty
ZA WYSOKIE PROGI NA MOJE NOGI
Czasami widziałam naprawdę fantastyczne możliwości podjęcia współpracy. To były oferty życia, na które nie odpowiedziałam. Dlaczego? Z powodu wybitnie niskiego poczucia własnej wartości i przeświadczenia, że „i tak mnie nie zatrudnią, więc po co próbować”. Straszny błąd. Popełniany niezwykle często. Dziś powtarzam „spróbuj, nie masz nic do stracenia, wszystko do zyskania”. Nie warto samemu łamać sobie skrzydeł – zbyt wiele osób, chętnie zrobi to za Ciebie. Jak sobie z nimi razić pisałam TUTAJ.
Jak uniknąć tego błędu?
- Wypisz swoje sukcesy, najlepiej ok 100 – brzmi przerażająco? To dobrze! Jeśli wykonasz to zadanie, poczujesz się mocniejszy. Miej swoją listę zawsze przy sobie. Wracaj do niej w chwilach słabości
- Zapytaj przyjaciół z jakimi problemami do Ciebie przychodzą. Z czym radzisz sobie najlepiej. Takie „cukierki” skutecznie podniosą Twoją pewność siebie
- Sprawdź w czym jesteś najlepszy (KLIK) To będzie Twoja tajna broń na rozmowie rekrutacyjnej
- Nazwij swojego małego gremlina i koniecznie go pokonaj! —– KLIK
NETWOCO?
Szukając pracy nie miałam zielonego pojęcia o tym czym jest networking. Oczywiście słyszałam, że najłatwiej znajduje się zajęcie po znajomości i im lepiej wyrobione „plecy”, tym szybciej porzucę stan bezrobocia. Nikt mi jednak nie powiedział o możliwości samodzielnego wypracowania dobrze działającej sieci kontaktów. Nie wiedziałam jak zbudować relacje biznesowe. Wszystko kojarzyło mi się z „kolesiostwem”, co znacznie podcinało moje i tak już nadwyrężone skrzydła. Jak się okazuje niepotrzebnie.
- Przeczytaj uważnie ten post —-KLIK
- Zacznij chodzić na wszelkiego rodzaju wydarzenia związanych z tematyką szukania pracy
- Załóż profile na portalach Linkedin i Goldenline
- Stwórz własne wizytówki. Nawet najprostsze są lepsze niż żadne
- Zrób porządek w swoich dotychczasowych kontaktach
- Zastanów się kogo musisz poznać, kto mógłby ułatwić Ci znalezienie pracy
GDZIEŚ, JAKOŚ, KIEDYŚ
- Mów konkretnie gdzie szukasz pracy (jakie stanowisko, branża, miasto)
- Zastanów się w jakich miejscach pracuje dana osoba i skup się na tym, by wiedziała, że jej firma mieści się w kręgu Twoich zainteresowań
- Wyślij swoje CV, znajomi często nie wiedzą co potrafisz ani czym zajmujesz się zawodowo
- Przygotuj listę firm do których chcesz się dostać. Dokument wyślij do danej osoby z zapytaniem czy zna kogoś, z kim warto porozmawiać o ewentualnej współpracy w podanych miejscach
UKRYTY RYNEK PRACY?!
Zawsze intuicyjnie szukałam pracy na portalach z ogłoszeniami. Nie wpadłam na to, że gdzieś indziej mogą znajdować się oferty współpracy, dlatego też z nich nie korzystałam. To było bardzo duże zaniedbanie, ponieważ koło nosa przeleciało mi mnóstwo ofert znajdujących się na tzw. „ukrytym rynku pracy”.
Jak uniknąć tego błędu?
- Z uporem maniaka sprawdzaj zakładki „kariera” w interesujących Cię firmach
- Dołącz do grup na Facebooku —KLIK
- Odwiedzaj Agencje Doradztwa Personalnego
- Bywaj na targach pracy —KLIK
- Nawiązuj relacje z headhunterami
- Monitoruj stronę Urzędu Pracy
- Zapoznaj się z ofertą Biur Karier
- Podziękuj za dobre rady
- Spisz je na kartce obok swoich pytań i wątpliwości
- Udaj się do doradcy zawodowego, rekrutera, headhuntera lub konsultanta kariery
- Wpisz w wyszukiwarkę swoje imię i nazwisko
- Sprawdź co widzą inni użytkownicy Facebooka
- Zadbaj o to, by oznaczano Cię tylko w takich postach, które zaakceptujesz
- Usuń stare profile (najpierw dokładnie je wyczyść, potem się ich pozbądź)
- Załóż konta na Linkedin i Goldenline (mają wysokie pozycjonowanie)
- Co jakiś czas monitoruj sieć
Moje widmo. Moja największa obawa. Powtarzałam ją jak mantrę dołując się i odbierając sobie pozytywną energię. Moje zniechęcenie słyszeli potencjalni pracodawcy, rekruterzy i oczywiście nie zapraszali do kolejnych etapów rozmów. Nic dziwnego. Chyba nikt nie chce pracować z wieczną marudą. Wpadałam w błędne koło, z którego bardzo długo próbowałam się wydostać.
Jak uniknąć tego błędu?
- Zapoznaj się z tym artykułem — KLIK
- Nie zapominaj o systematyczności (codzienny nawyk wysyłania CV)
- Przykładaj się do wysyłanych aplikacji (dobry mail, staranny LM i CV)
- Zanim pójdziesz na rozmowę kwalifikacyjną PRZYGOTUJ SIĘ — – KLIK, KLIK
- Czytaj dokładnie ogłoszenia —KLIK
- Dbaj o siebie i to co myślisz na swój temat
Mam nadzieję, że nie popełnisz moich błędów. 3mam za Ciebie kciuki i życzę szybkiego podpisania umowy! 🙂
2 thoughts on “12 błędów osoby szukającej pracy”
Podoba mi się ten artykuł, dużo się dowiedziałam. Mam jednak wrażenie, że dowiedziałbym się jednak więcej gdyby linki zawarte w artykule działały. 🙂
Dziękuję za komentarz 🙂 Wszystkie linki sa już uzupełnione i działają poprawnie 🙂